fbpx
Menu Zamknij

Nastolatek “sklejony” ze smartfonem – dlaczego nie warto bagatelizować tego problemu?

 

Każdy rodzic zna ten widok: nastolatek ze swoim smartfonem, wpatrzony w niego w dzień i niekiedy także w nocy. Uzależnienie od smartfonów zyskało swoją fachową nazwę – “fonoholizm” i jest o wiele bardziej niebezpieczne, niż może się wydawać.

 

Ponad 90% polskich nastolatków ma swoje własne smartfony. Coraz więcej dzieci w wieku do 5 lat spędza z telefonami lub tabletami ponad godzinę dziennie. Sposób komunikacji za pośrednictwem “czarnych ekranów” znacząco wpływa na ich zdolności kognitywne, ale też umiejętność kształtowania relacji, a nawet samopoczucie.

 

Nie chce mi się wychodzić

 

Wielu dorosłych ma tendencję do gloryfikowania swojego dzieciństwa jako “lepszego, niż obecne”. Chociaż zawsze było to irytujące dla młodszego pokolenia i wielokrotnie takie narzekanie nie było oparte na faktach, dzisiaj po raz pierwszy może być bardziej prawdziwe, niż myślimy. Nastolatki więcej czasu spędzają komunikując się ze swoimi rówieśnikami za pomocą smartfonów, niż w rzeczywistości. Prowadzi to do mniejszej aktywności ruchowej, stopniowego wycofywania się z szeroko pojętego życia towarzyskiego. Znacząco odbija się też na zainteresowaniach młodych ludzi. Według badań amerykańskiego NIDA (National Institute on Drug Abuse), w ostatnich latach spada ilość nastolatków deklarujących wychodzenie na randki czy na wypady ze znajomymi. W konsekwencji współczesne nastolatki mogą mieć problemy z byciem w grupie, nawiązywaniem związków z innymi, a nawet podejmowaniem decyzji dotyczących ich przyszłości zawodowej.

 

Nie chce mi się chcieć

 

Liczba nastolatków chorujących na depresję, miewających myśli samobójcze i samookaleczających się od 2011 roku stale wzrasta w zastraszającym tempie. Psychologowie biją na alarm, że jest to konsekwencją wycofywania się z realnego życia na rzecz social media i skrajnego poczucia samotności z tym związanego. Lukrowana rzeczywistość przedstawiana przez innych za pośrednictwem Facebooka, Instagrama, Whatsupa i innych aplikacji prowadzi do zaniżania poczucia własnej wartości i przekonania, że “moje życie nie jest tak dobre, jak innych”. Z kolei brak “prawdziwych” relacji w świecie rzeczywistym uniemożliwia konfrontację zaobserwowanych w świecie wirtualnym obrazów z faktycznym stanem rzeczy.

 

Nie chce mi się rozmawiać

 

Wśród amerykańskich nastolatków w latach 2012-2015 o 21% wzrosły objawy depresyjne u chłopców, a o 50% u dziewczynek. Jest to tendencja obserwowana we wszystkich krajach rozwiniętych. Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest z pewnością brak rozmów “na żywo” i idący za tym brak umiejętności wyrażania swoich potrzeb i emocjonalności. Coraz bardziej uproszczona do obrazków i emoji komunikacja sama w sobie nie jest zła, jeśli jest równoważona przez odpowiednią dawkę naturalnych rozmów z werbalnymi i niewerbalnymi komunikatami. W przeciwnym wypadku dziecko nie ma możliwości rozwinięcia umiejętności społecznych, a tym samym zdrowego stawiania granic i zaznaczania swoich potrzeb. To prowadzi do uczucia wyobcowania i stopniowego poczucia braku sensu komunikacji, w której “i tak mnie nikt nie rozumie”.

 

Sen i chroniczne zmęczenie

 

Nastolatki, które korzystają z telefonu przed zaśnięciem, śpią ok. pół godziny krócej, dodatkowo doświadczają częściej objawów chronicznego zmęczenia. Bombardowanie mózgu kolorowymi obrazami tuż przed zaśnięciem, dodatkowo wpatrywanie się w jasno świecący w ciemności ekran sprawia, że trudniej jest organizmowi wypocząć i zapaść w głęboki sen.

 

Inicjacja seksualna a czarny ekran

 

Dorośli często zapominają o potrzebie chronienia swojej prywatności w dobie smartfonów, a nastolatki najzwyczajniej w świecie po prostu jej nie czują. Tutaj bardzo istotna jest rola opiekunów w wyjaśnieniu, dlaczego tak ważne jest zwracanie uwagi na to co, komu i kiedy wysyłamy naciskając przycisk “udostępnij”. Coraz więcej kontaktów seksualnych młodzieży rozpoczyna się (podobnie jak wiele innych relacji) za pośrednictwem smartfona. Sexting, czyli wysyłanie i odbieranie wiadomości o treści seksualnej (w tym nagich zdjęć i filmików) dotyczy ok. 34% polskich nastolatków w wieku 15-18 lat. Często jest to formą wyrażenia zainteresowania drugą osobą, ale także chęć zdobycia uwagi. Kontakt z treściami pornograficznymi zwiększa podatność na angażowanie się w sexting. Nastolatki często stykające się z pornografią mogą tracić czujność, mieć problem z rozpoznaniem granic intymności i rozwijać nierealne oczekiwania względem siebie i partnerów w relacjach. Smartfony sprawiają, że dostęp do pornografii jest prostszy, niż kiedykolwiek – 62% chłopców i 21% dziewczynek w wieku gimnazjalnym wykorzystuje telefon m.in. do oglądania tego typu treści.

 

Zalecenia? Spokój i komunikacja

 

Chociaż statystyki i obserwacje mogą być dla wielu rodziców co najmniej niepokojące, warto podejść do problemu na spokojnie. Próba całkowitego usunięcia smartfonów z życia nastolatków jest skazana na niepowodzenie i może prowadzić do jeszcze gorszych konsekwencji. Warto jednak rozmawiać z naszym dzieckiem o wszystkich problemach, które towarzyszą uzależnieniu od smartfona i uczyć je odpowiedzialnego podejścia do tematu. W następnym artykule przyjrzymy się konkretnym działaniom, jakie możemy podjąć, aby pomóc naszemu dziecku mądrze korzystać z technologii i pamiętać o swojej prywatności i dobrym samopoczuciu. Na koniec jednak infografika, która wprowadza w temat:

fot

Zdjęcie 1 z 1