fbpx
Menu Zamknij

Jak rozwijać empatię u dzieci? I dlaczego jest to ważne?

Szczęśliwe relacje i poczucie spełnienia nie są możliwe bez komunikacji z innymi. Dlatego nie można przecenić tego, jak istotna jest empatia. Podpowiadamy, jak wspierać jej rozwój u dzieci, a czego absolutnie nie robić.

 

Empatia: trudne słowo?

W największym skrócie, empatia jest umiejętnością stawiania się w sytuacji drugiego człowieka. Bez oceniania jego pragnień i pobudek oraz bez mieszania ich z własną emocjonalnością i pragnieniami. Chociaż najczęściej kojarzona jest z takimi zawodami, jak pielęgniarz, nauczyciel, lekarz czy psycholog, jest równie mocno potrzebna artystom, marketingowcom, fryzjerom i sprzedawcom. Empatia zapewnia jednak coś znacznie ważniejszego, niż sukces zawodowy – jest niezbywalnym etapem drogi do szczęścia w relacjach rodzinnych i towarzyskich. Bez niej nie sposób jest budować trwałe i szczęśliwe związki oraz po prostu czuć się szczęśliwym człowiekiem.

Dzieci i empatia

Z pozoru wydaje się, że dzieci są wyjątkowo mało empatyczne. Gdy patrzy się na najmłodszych bawiących się ze sobą, trudno mieć poczucie, że są w stanie się wspierać: odbierają sobie zabawki, doprowadzają do konfliktów. Dlatego często słyszy się opinię, że “dzieci są okrutne”. Tymczasem dzieci najczęściej są po prostu szczere, dodatkowo nie posiadają wszystkich tych doświadczeń społecznych, które posiadają ich rodzice. Najczęściej nie miały kontaktu jeszcze z osobami różnych ras, borykających się z różnymi rodzajami niepełnosprawności, czy po prostu w jakikolwiek inny sposób różniących się od najbliższego otoczenia dziecka. Każdy kontakt z “innością” jest dla dziecka czymś stymulującym, niekiedy stresującym i wywołującym gwałtowną reakcję. To od rodziców zależy, w jaki sposób będą oswajać dzieci z napotkanymi różnicami. Czy będą rozwijać w dzieciach empatię, czy uprzedzenia.

 

Myśląc o dzieciach i empatii warto pamiętać, że z punktu widzenia biologicznego, ludzie są z natury empatyczni. Odpowiadają za to m.in. neurony lustrzane, które sprawiają, że obserwując innych często przejmujemy od nich zachowania (klasyczny przykład: ziewanie). Ma to swoje uzasadnienie ewolucyjne: współpraca między ludźmi była niezbędna do przetrwania. Obecnie większość ludzi (na szczęście) nie żyje w sytuacji permanentnego zagrożenia życia, jednak w dalszym ciągu potrzebujemy kontaktów społecznych, by realizować się jako istota ludzka.

Jak rozwijać empatię u dzieci?

Przede wszystkim: dając przykład. Dzieci bardzo chętnie podejmują zachowania swoich rodziców i odwrotnie – jeśli widzą, że rodzice nie są skorzy do pewnych reakcji, same też niechętnie podejmują się tych działań. Przykładowo, trudno zachęcić dziecko do czytania, jeśli nigdy nie widzi ono swoich rodziców z książką. Podobnie sprawa ma się z empatią. Chcąc zatem rozwijać w dziecku tę umiejętność, należy mu towarzyszyć na tej drodze. Jak?

 

1)Pozwalając na przeżywanie emocji.

Jeśli dziecko nie będzie umiało rozpoznać swoich emocji, z pewnością nie odczyta ich u innych. Zatem warto przemyśleć stosowanie stwierdzeń w stylu “daj spokój, nic się nie stało”, “nie złość się”, “nie bądź beksa”, “nie przesadzaj”. Jaki komunikat otrzymuje dziecko, które słyszy coś takiego? Że przeżywanie emocji – na przykład tych trudnych – oraz ich ujawnianie, jest niestosowne i jest oznaką słabości. Skoro ukrywanie i “tłamszenie” emocjonalności będzie dla niego normą, tego samego będzie oczekiwać od innych.

 

2) Pozwalając na opiekę nad zwierzętami.

Jeśli nie ma ku temu przeciwwskazań zdrowotnych, jak alergie, posiadanie psa to jedno z najwspanialszych doświadczeń, jakie można podarować dziecku w najwcześniejszych latach. Generalnie każde domowe zwierzę jest dobrym nauczycielem empatii, ale jednak psy są w tym względzie niezrównane. Od wielu tysięcy lat towarzyszą człowiekowi, przez co rozwinęły z nami wyjątkową więź. Są niczym kilkuletnie dzieci, które z entuzjazmem i zaufaniem podchodzą do swoich opiekunów, a z drugiej strony wykazują się niebywałą mądrością w opiece nad słabszymi. Wielokrotnie prowadzone badania udowodniły, że kontakt z psem stabilizuje nastrój, poprawia samoocenę, polepsza rozumienie siebie i innych. Dzieci opiekując się psem, uczą się odpowiedzialności i to nie tylko w rozumieniu klasycznego “wyprowadzania na spacer”, ale także odpowiedzialności emocjonalnej. Psia radość, ale także psi smutek sprawiają, że trudno pozostać wobec nich obojętnymi. A to stymuluje do pracy nad swoją emocjonalnością.

 

3) Angażując się charytatywnie.

Pomaganie potrzebującym – niezależnie od tego, czy są to osoby ubogie czy chore, czy są to zwierzęta – rozwija naturalną umiejętność współczucia i rozumienia. Przebywanie z osobami, które potrzebują kontaktu, rozmawianie z nimi, zmniejsza szansę na pochopne wyciąganie wniosków na temat sytuacji innych osób. Rozwija umiejętność słuchania i obserwacji. Daje też dystans do własnego życia – i to nawet najmłodszym osobom. Praca na rzecz osób w gorszej sytuacji życiowej naturalnie pobudza wdzięczność za to, co się posiada. A dzięki temu pomaga doceniać znaczenie tak ważnych rzeczy, jak relacje, rodzina, przyjaciele czy zdrowie.

 

4) Tłumacząc.

Z nauką empatii powiązana jest nauka tolerancji. Jak już wspomnieliśmy, dzieci w kontakcie z innością mogą reagować na wiele sposobów, ponieważ nie wiedzą, jaki jest “właściwy”. Jeśli będziemy wspierać ich negatywne reakcje, nauczą się nieufności, podejrzliwości i tego, że rozumienie innych jest zbędne. Taka postawa prowadzi w prostej linii do poglądów ksenofobicznych i skrajnie nietolerancyjnych. Rozmawiajmy zatem z dziećmi, rozwiewając ich obawy, wyjaśniając motywacje, jakimi kierują się inni. Nie krytykujmy za ciekawość, ale pielęgnujmy ją – to co prawda trudniejsze na co dzień, ale w perspektywie czasu zaprocentuje w wyjątkowy sposób.  Jak? Sprawiając, że nasze dziecko będzie szczęśliwym, otwartym na innych człowiekiem, budującym zdrowe relacje oparte na wzajemnej komunikacji.