fbpx
Menu Zamknij

Z kim kontaktuje się Twoje dziecko przez Internet?

Budowanie świadomości – swojej i dziecka – jak bezpiecznie korzystać z Internetu to podstawa. Na jakie rodzaje nadużyć dziecko może natknąć się w sieci? Czy jedynie kontakty z nieznajomymi powinny budzić nasz niepokój?

 

Na początek przypomnienie: naszym celem nie jest demonizowanie Internetu. To przydatne narzędzie i sposób rozrywki, które na stałe wpisało się w naszą codzienność. Nie wszystko, co związane z Internetem, niesie ze sobą negatywne konsekwencje. Jednak świadomość, że takie mogą się pojawić i gdzie mogą się pojawić, pomaga w zminimalizowaniu ryzyka ich wystąpienia.

 

Nie tylko chaty i maile

Komunikacja przez internet z roku na rok się zmienia. Niegdyś do dyspozycji były jedynie duże platformy do tzw. chatowania lub programów w rodzaju zapomnianego już IRCa. Obecnie Internet skutecznie wypiera pisanie smsów (zwłaszcza wśród osób poniżej 20 roku życia), a to za sprawą Messengera (wiadomości Facebooka), aplikacji jak Snapchat czy Whatsapp. Większość serwisów społecznościowych posiada własne, wbudowane komunikatory lub system wiadomości, za pośrednictwem których ich użytkownicy mogą się bezpłatnie i wygodnie porozumiewać. Standardem jest dostosowanie tych komunikatorów na wersję desktopową (widoczną na komputerach stacjonarnych i laptopach) i mobilną (widoczną na smartfonach, tabletach). To niesie za sobą olbrzymią wygodę, ale także zwiększa pole do ewentualnych nadużyć.

 

O jakich nadużyciach mowa?

Głównie mamy tu na myśli kontakty z drugą, nieznajomą najczęściej (ale nie zawsze) osobą. Oczywiście nie każdy kontakt przez Internet powinien być powodem do niepokoju. Jednak warto wiedzieć, że zdarzają się:

 

1) wyłudzenia dotyczące danych personalnych dzieci i ich rodziców (adres szkoły, miejsca zamieszkania, nazwiska i imiona, ale nawet numery kart kredytowych).

 

2) wyłudzenia nagich zdjęć. Szczególnie często zdarza się to na serwisach i forach, na których niektórzy użytkownicy żerują na niewiedzy, naiwności i chęci zdobycia „kontraktu” przez nastolatki marzące o karierze modelingowej. Warto wiedzieć, że moderacja i załoga takich serwisów stara się zapobiegać takim sytuacjom, ale nie zawsze jest to możliwe. Tutaj jest wielka rola rodziców – kontrolowania z kim i o czym piszą ich córki. Zdarza się, że na niektórych forach nastolatki zapraszane są na „castingi przez Skype”, gdzie proszone są o pokazanie się w bieliźnie albo nawet nago. Należy uczulać dziewczynki, że żadna agencja modelingowa nie przeprowadza w ten sposób castingów i wyjaśniać, gdzie jest granica intymności.

 

3) sexting. Coraz więcej nastolatków wysyła za pośrednictwem Snapchata czy mmsów swoje nagie zdjęcia do swoich chłopaków/dziewczyn. Koniecznym jest uczulanie na to, w jaki sposób takie zdjęcia mogą zostać wykorzystane przez drugą stronę nieświadomie lub świadomie (np. po rozstaniu czy kłótni) albo gdyby wpadły w niepowołane ręce.

 

4) propozycje pracy/kariery/obietnice dotyczące gadżetów (smartfonów, gier etc.) w zamian za spotkanie/dane personalne etc. Nie wszystkie tego typu oferty w sieci są niebezpieczne – wiele firm stosuje marketing szeptany i organizuje spotkania z odbiorcami. Ale też niektóre osoby wykorzystują ten fakt do pozyskania dla siebie korzyści i wykorzystania naiwnych osób (w tym dzieci/nastolatków).

 

5) hate, “hejt”. Zjawisko wyśmiewania się, okrutnego żartowania czy wykluczania z grupy rówieśników z pewnością znane są wszystkim rodzicom dorastających dzieci. Nawet, jeśli nie dotyczą bezpośrednio ich dzieci, pojawiają się w szkołach z mniejszym bądź większym natężeniem. Niegdyś kontrolowanie tego typu przejawów rówieśniczej agresji werbalnej i niewerbalnej było odrobinę łatwiejsze (co nie znaczy, że łatwe), ponieważ były one bardziej widoczne. Obecnie część tego typu sytuacji przenoszona jest do Internetu. Ofiara przemocy w Internecie może pojawiać się na prześmiewczych memach, jej konta społecznościowe mogą być przedmiotem ataku innych osób, może być wykluczana z grup, odseparowywana od informacji.

 

Co mogę zrobić, aby uchronić dziecko przed nadużyciami?

 

  • Wyłudzenia.

Profilaktyka: warto kłaść duży nacisk na rozwój świadomości w zakresie danych osobowych. Czym są, dlaczego ich prywatność jest tak istotna. Należy pamiętać, że za takimi danymi są nie tylko dane metryczne (nazwisko, data urodzenia, miejsce zamieszkania, PESEL etc.), ale także wizerunek czy informacje na temat swoich hobby, miejsca przebywania itp. Edukujmy dzieci, że oznaczając, gdzie aktualnie spędzają czas z przyjaciółmi czy lajkując konkretne posty marek przekazują serwisom społecznościowym i innym osobom ważne informacje na swój temat. Oczywiście to stały element funkcjoniwania w social media, jednak podstawową zasadą powinno być zadawanie sobie pytania: czy chcę, aby inne osoby to o mnie wiedziały?

 

Po fakcie: jeśli doszło już do przejęcia danych osobowych naszego dziecka (lub naszych) przez osoby trzecie, należy reagować szybko. W przypadku kart kredytowych, serii i numeru dowodu osobistego postępowanie powinno być takie samo, jak gdyby nam je fizycznie ukradziono. Dane osobowe przekazane firmom czy instytucjom zawsze mogą zostać z nich usunięte – wszystkie podmioty mają obowiązek zareagowania na żądanie usunięcia danych ze swoich baz. Jeśli natomiast niepokoi nas, że nasz adres zamieszkania i szkoły został przejęty przez obcą osobę (np. nalegającą na spotkanie z dzieckiem etc.), zwiększmy czujność w opiece i pamiętajmy, że zawsze możemy udać się z naszymi obawami na policję (najlepiej zrobić print screeny rozmów dziecka z tą osobą i zaprezentować je jako dowód).

 

2) wyłudzenia nagich zdjęć i sexting.

Profilaktyka: ciało jest traktowane jako obiekt seksualny przez popkulturę i niestety, ale prowadzi to do pewnego znieczulenia w kwestii granic intymności. Konieczna jest świadoma i mądra edukacja seksualna, która od najwcześniejszych lat oswaja dziecko z jego seksualnością i informuje o istnieniu własnych granic oraz granic innych osób. Z dorastającymi dziećmi warto rozmawiać o konsekwencjach robienia “nagich zdjęć” – dobrym punktem wyjścia mogą być różne “seks afery” celebrytów. Pamiętajmy, że chociaż temat dla wielu rodziców może być trudny, warto przełamywać swój wstyd i dyskomfort, ponieważ konsekwencje braku takiej edukacji mogą być dla naszych dzieci znaczne.

 

Po fakcie: jeśli nagie zdjęcie naszego dziecka zostało wykorzystane przez jego znajomych rówieśników, bezwzględnie należy skontaktować się z ich rodzicami i wspólnie doprowadzić do usunięcia zdjęć z publicznych platform i serwisów (to może być zrobione także przez moderację tych serwisów, bez zgody osób, które zdjęcie udostępniły!). Ważne jest jednak włączenie rodziców innych dzieci, aby zapobiec tego typu sytuacjom na przyszłość. Poinformowanie wychowawcy o zaistniałej sytuacji może być także dobrym rozwiązaniem. Jako rodzice ofiary takiego zdarzenia powinniśmy zapewnić jej maksymalne wsparcie psychiczne, bez oceniania i obwiniania za zaistniałą sytuację. Pamiętajmy, że – jak w przypadku każdej przemocy (także seksualnej) – ofiara nie jest winna. Warto rozważyć pomoc terapeutyczną dla dziecka i konsultację ze specjalistą, który pomoże nam efektywnie je wspierać.

 

Jeśli zdjęcie zostało przejęte i wykorzystane przez osoby nieznajome lub mamy podejrzenia, że mogło zostać wykorzystane (np. dziecko wzięło udział w “castingu” przez Skype), należy zgłosić się na Policję. W zgłoszeniu pomocnych będzie jak najwięcej informacji: kiedy wydarzenie miało miejsce, za pośrednictwem jakiej platformy, print screeny z rozmów (jeśli takie były), nicki. Pamiętajmy, że każdy serwis społecznościowy ma obowiązek podania danych osobowych użytkowników tylko wtedy, jeśli wystąpią o nie władze – a te mogą złożyć taki wniosek tylko przy uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa (np. na podstawie print screena zapraszającego na nagą sesję zdjęciową nieletnich).

 

3) spotkania z nieznajomymi.

Profilaktyka: poznawanie innych osób przez internet to obecnie norma społeczna. W sieci łatwiej spotkać osoby interesujące się nietypowym hobby, zrzeszonych wokół konkretnej gry, sportu etc. Należy jednak rozmawiać z dzieckiem, na jakie sygnały powinno być uczulone. Należą do nich naciskanie na spotkanie przez nieznajomą osobę w miejscu mało uczęszczanym przez innych, próba poznania nadmiernej ilości szczegółów personalnych. W niektórych przypadkach, nawet w przypadku nastolatków, warto wspólnie wybrać się na miejsce spotkania. Jeśli chodzi o sesje zdjęciowe, obecność rodziców dzieci poniżej 18 roku życia jest obowiązkowa i każdy profesjonalny fotograf zaprasza tak młode osoby jedynie z opiekunami.

 

Po fakcie: jeśli w trakcie spotkania doszło do jakiegokolwiek nadużycia (werbalnego lub fizycznego), sprawę należy zgłosić na Policji, a dziecko objąć odpowiednią opieką (także terapeutyczną).

 

4) “hate”, “hejt”.

Profilaktyka: Warto uczulać dzieci, że dyskusje w internecie (niezależnie od tego, czy toczą się za pośrednictwem słów czy obrazków) są tak samo “realne”, jak te na żywo. Drugą istotną kwestią jest fakt, że absolutnie każda rzecz raz umieszczona w Internecie ma wyjątkowo wysoki potencjał do pozostania tam na zawsze. Raz udostępnione prześmiewcze zdjęcie kolegi, może wpłynąć naprawdę na całe jego życie.

 

Po fakcie: podobnie jak w przypadku innych nadużyć, jeśli nasze dziecko padło ofiarą hejtu, koniecznie zgłośmy się do rodziców dzieci, które są odpowiedzialne. Dodatkowo od samego początku ważna jest opieka psychologiczna nad dzieckiem. Dzieci często unikają konkretnego nazywania problemu, dlatego pomoc specjalisty może okazać się nieodzowna, aby dokładnie określić co się wydarzyło i jak zniwelować tego skutki. W skrajnych przypadkach konieczna może się okazać całkowita zmiana środowiska dziecka.

 

Na ten i więcej tematów będziemy rozmawiać z Rodzicami na Warsztatach dotyczących bezpieczeństwa dzieci w sieci. Więcej informacji na naszym fanpage’u.