fbpx
Menu Zamknij

Zbyt wysokie oczekiwania rodziców mogą mieć szkodliwy wpływ na osiągnięcia szkolne ich dzieci

Mały naukowiec z mikroskopem

Mały naukowiec z mikroskopem„Stać cię na więcej…”, „Gdybyś bardziej się starał, mógłbyś…”, „Powinieneś lepiej sobie z tym poradzić…”, „Dlaczego czwórka, a nie piątka?”
Kto z nas nigdy nie usłyszał takich słów od swoich rodziców? Czy takie wypowiedzi działają motywująco, czy też wręcz przeciwnie?
Jak pokazują badania, wyznaczanie dzieciom bardzo ambitnych celów oraz zbyt wysokie aspiracje rodziców mogą być wielce niekorzystne, a nawet mogą utrudniać osiągnięcie dobrych wyników w nauce.
Według danych opublikowanych przez Amerykańskie Stowarzyszenie Psychologiczne, dzieci mają lepsze wyniki w szkole, gdy rodzice wiążą duże nadzieje z ich osiągnięciami edukacyjnymi, lecz problem pojawia się wtedy, gdy oczekiwania rodziców są nierealistyczne i przewyższają znacznie możliwości dziecka – wówczas dzieci mogą radzić sobie gorzej. „Nasze badania ujawniły zarówno pozytywne, jak i negatywne aspekty aspiracji rodziców wobec osiągnięć szkolnych ich dzieci. Chociaż aspiracje rodzicielskie mogą wpłynąć na poprawę wyników w nauce, to nadmierne wymagania mogą być szkodliwe” – powiedział dr Kou Murayama z Uniwersytetu w Reading. Badanie zostało opublikowane w „Journal of Personality and Social Psychology” w listopadzie 2015 roku.
Kevin Leman, amerykański doktor psychologii, ojciec kilkorga dzieci w swej książce pt. „Odmień nastolatka w pięć dni” namawia rodziców, aby nie ulegali pokusie stałego i zbyt wysokiego podnoszenia poprzeczki wymagań wobec swoich dzieci. Przekonuje, że stawianie poprzeczki zbyt wysoko może powodować u dziecka niemiłe uczucie ciągłego bycia pod presją, obniżonego poczucia własnej wartości, zniechęcenia do podejmowania wysiłku i działania. Dziecko pragnie zadowolić swoich rodziców, lecz jeżeli mu się to nie udaje i nie spełnia ich oczekiwań, wówczas może powodować to u niego ogromną frustrację. Leman pisze: „ W Ameryce w tak zwanych dobrych domach żyją obecnie miliony dzieci, które nie wykorzystują swojego potencjału ze strachu, że gdyby dały z siebie wszystko, musiałyby osiągać wciąż więcej i więcej, a presja byłaby zbyt wielka. Sadowia się więc gdzieś z boku, zaszywają w bezpiecznej norce i chowają przed rodziną oraz przyjaciółmi. (…) Nie ma wśród nas nikogo, kto przeskakiwałby wysoką poprzeczkę życiowych wyzwań za każdym razem, wszyscy czasem lub często ponosimy porażki i kończymy poturbowani w piasku. Dlaczego więc niektórzy z was nieustannie podwyższają wymagania wobec swoich dzieci, tak że spełnienie waszych oczekiwań staje się niemal niemożliwe?”
Na szczęście Leman twierdzi, iż taką postawę można zmienić i zbudować nową, o wiele zdrowszą relację z dzieckiem.
Erica Reischer, autorka książki „Tak to robią wspaniali rodzice. 75 rad jak wychować szczęśliwe dziecko” przekonuje, że z kolei nadmiernie pozytywny przekaz: „Możesz być, kim tylko zechcesz” jest tylko pozornie motywujący. Proponuje, że zamiast mówić dziecku, iż każdy może osiągnąć, czego tylko zapragnie, należy uczyć je zasady trzech P: praktyka (ang. Practice), cierpliwość (ang. Patience) i wytrwałość (ang. Perseverance).
Praktyka oznacza pracę i podejmowanie wysiłku oraz otrzymywanie informacji zwrotnej o osiąganych efektach działań.
Cierpliwość to akceptacja prawdy, że znaczne osiągnięcia pojawiają się krok po kroku i po dłuższym czasie.
Wytrwałość oznacza, iż przeszkody, niepowodzenia i chwile zwątpienia są częste i typowe dla każdego przedsięwzięcia.
Thomas Edison po wielu nieudanych próbach i eksperymentach, zwykł był mówić: „Próbowałem wszystkiego, ale nie odniosłem porażki. Po prostu znalazłem dziesięć tysięcy sposobów, które nie zadziałały”. Zapamiętajmy tę optymistyczną postawę genialnego wynalazcy i uczmy dzieci, że każde wyzwanie wymaga czasu i wysiłku, sukces zaś można osiągnąć krok po kroku, rozpoznając i rozwijając swoje mocne strony, bez porównywania się z innymi. Pozwólmy im zrozumieć, iż błędy i niepowodzenia są czymś naturalnym, dowodem na to, że staramy się zrobić coś nowego. Nauczmy je czerpać radość z samego działania, odkrywania, eksperymentowania, uczenia się, bo to przecież nadaje sens życiu i czyni je szczęśliwym.

Tekst na podstawie www.apa.org, Kevin Leman „Odmień nastolatka w pięć dni”,
Erica Reischer „Tak to robią wspaniali rodzice. 75 rad jak wychować szczęśliwe dziecko”.